Tą notkę poświęcę temu co zadziwiło mnie w czasie podróży, może wy kiedyś się z tym spotkałyście ale ja nie. W drodze nad może zadziwiło mnie to z czym się spotkałam na jednej ze stacji Lotos, a była to miska pod stacją dla czworonożnych pasażerów ;)
Tyson bardzo dobrze zniósł podróż spał spacerował ogólnie był grzeczny, przed wyjazdem postanowiłam kupić mu pas do samochodu, nie był w sumie przydatny bo Tyson spacerował po całym samochodzie, raz z tyłu raz z przodu spał na moich kolanach więc nie przypinałam go
ale powinien się znaleźć w każdym samochodzie bo nigdy nie wiadomo do czego może przyczepić się policja ;DD na szczęście my nie zostaliśmy zatrzymani na żadna kontrole, na całe szczęście.
A wy spotkałyście się z wodą dla czworonogów na stacji ??
Pozdrawiamy ;)) !!
Ja nigdy się z takim czyms nie spotkałam, ale myśle że to bardzo dobry pomysł. :)
OdpowiedzUsuńFajne są te pasy .
Pozdrawiamy!
Nominuję Cię do Liebster Award. Więcej informacji oraz pytania u mnie na blogu. Zapraszam :*.
OdpowiedzUsuń